Poznań - płw. Helski

[jaro514]

Mondeo nówka ?
Brałeś też pod uwagę którąś z "kur" ?

[Wojtas_Poznań]

Poznań - płw. Helski

Witam
Taka mała traska, jak w temacie, będzie do przejechania :szeroki_usmiech
Zerknąłem na Google Map.... w sumie nic odkrywczwego nie zobaczyłem:
Poznań -> Gniezno - > Bydgoszcz -> A1 -> obwodnica 3-Miasta -> Rumia, Reda -> na rondzie we Władku w prawo jakoś trafię, nawet bez navi i mapy :diabelski_usmiech

no chyba że ktoś zna jakąś inną, lepszą trasę godną polecenia ? :idea:

Generalnie interesuje mnie :
1. gdzie spodziewać się budek dla ptaszków, ukrytych kamer, śmietników i innych komitetów powitalnych ?
2. jakieś utrudnienia w ruchu: remonty / dziury jak lej po bombie / wprowadzające w błąd głupie oznakowania dróg, wjazdów, zjazdów ?
3. pozostałe dziwactwa, nie wymienione w pkt. 1 & 2 :wink:

Za wszelkie konstruktywne uwagi z góry dziękuję

[Andrzej.P]

Z Bydgoszczy którędy chcesz dolecieć do A1? DK5?
Porównywalna opcja to zamiast z Gniezna na Bydgoszcz to na Dk15 na Toruń i tam na A1.

[Wojtas_Poznań]

Z Bydgoszczy którędy chcesz dolecieć do A1? DK5?

kiedyś to leciałem że tak powiem prosto czyli na A1 wbijałem w okolicach Dolnej/Górnej Grupy czy jak to się tam nazywa :idea:
tylko że jak ostatnio jechałem, to wtedy tam się "zaczynała" A1 :lol:

[pawelkub11]

to wtedy tam się "zaczynała" A1

Ja ostatnio kilka razy byłem w Gdańsku i zawsze trasą przez Gniezno i Toruń. Od Torunia do Gdańska już się teraz jest autostrada. Oczywiście najgorszy odcinek właśnie pomiędzy Gnieznem (z Poznania do Gniezna S5) a Toruniem, ale da się przeżyć. Z Poznania do autostrady A1 wychodzi około 2 - 2,5h.

[piotrek_gdy]

najgorszy odcinek właśnie pomiędzy Gnieznem (z Poznania do Gniezna S5) a Toruniem

nagorszy odcinek to koniec obwodnicy 3miejskiej, ul Morska i cała droga na Hel

[krzynol]

też zależy w których godzinach
radzę i zalecam przebyć odcinek: obwodnica 3m->rumia->reda->puck->władysławowo->hel
w godzinach 20.00-6.00

wyjazd z gdyni na rumię - zwężenie do jednego pasa, czyli kongo w dzień

[Wojtas_Poznań]

krzynol, dzięki za wskazówki takie wycieczki to ja tylko późnym wieczorem lub w nocy robię ... bo inaczej to kongo miałbym wszędzie a nie tylko tam :lol:

[Maicroft]

A to jeszcze nie zaczal sie sezon. Jak zacznie sie sezon to sajgon znow wroci. Pewnie juz na mojowke byl problem

[Wojtas_Poznań]

będzie dobrze :wink:

teraz czekam na wieści dotyczące pkt 1 :diabelski_usmiech

[Andrzej.P]

Punkt 1 i 2 to CB do auta i będziesz wiedział na bieżąco co i jak.

[Wojtas_Poznań]

Andrzej.P, nie mam CB :P :szeroki_usmiech
poprzednim razem jak śmigałem w nocy to bywały odcinki gdzie klikanaście km po drodze nie mijałem nikogo.... za to tabliczek z info o fotobłysku było jak nasrane :diabelski_usmiech także CB podczas takich wojaży średnio mi się przyda :lol: 3/4 z nich to były puste budki dla ptaków.... ale to już inna para kaloszy :diabelski_usmiech
teraz niby mają likwidować te wszystkie fikcyjne straszydła, pytanie tylko ile tego zostało jeszcze na tej trasie :idea: nie mówie już o nowych które nastawiali w między czasie - bo te to już pewnie będą załadowane :evil:

lepiej wiedzieć zawczasu, od Kolegów z forum co latają w okolicach, znają triki lokalnych szeryfów ze straży wiejskich... niż potem dowiadywać się po fakcie z "fotek z wakacji"

p.s. tak mi się teraz przypomniało, że w temacie o ITD bodajże albo podobnym ktoś wklejał takie dane, że odcinek poznan-bydgoszcz ma największe w polsce natężenie fotobłysków.... wypadało średnio co ok 6km czy jakoś tak ...... jak znajdę to wkleję link :szeroki_usmiech i jeszcze odcinkowy pomiar w bydgoszczy czy zaraz za :idea:

[Andrzej.P]

odcinek poznan-bydgoszcz ma największe w polsce natężenie fotobłysków

Hmm, do Gniezna starą DK5 to 3 kojarzę, dalej do Bydzi to ciut więcej, ale bez przesady.
Jak polecisz eSką, to trochę ubędzie (lub wyjdzie na to samo, jeśli do eSki dobijesz DK92).

Wiesz, z CB masz info o trasie czasem sporo km do przodu - nie mówię tu o zasięgu, tylko o info z komunikatów. Raz inwestujesz w zestaw i masz na lata

[Wally]

Przez ostatnie parę lat latałem do Jastrzębiej Góry z Poznania (odwiedzam zawsze rodzinkę w Poznaniu i wio nad morze )
nie pakowałem się trasą (ok 370 km), która wujek google wyznaczał ale leciałem przez=> patrz mapka. (385 km)
Co prawda jazda w dzień, ale z dzieciakami i żoną, która łapie za klamki jak przekracza się 120/h :lol:, więc brakowało mi tylko kapelutka z piórkiem :diabelski_usmiech
spokojny spacerek 80-120/h - wyjazd rano i na obiad w JG
trasa spokojna, nic po tej drodze praktycznie nie jeździ a jak już to spokojnie bez redukcji daje się wyprzedzić :szeroki_usmiech
budek dla ptaków chyba z 2 (i nie wiem czy czynne),
co się podobało żonie i dzieciakom (poza prędkością)
to krajobraz za oknem - leciałem przez naprawdę ciekawą okolicę + zamek krzyżacki w Chojnicach
spalanie aż mnie przeraziło - nie wiedziałem że mogę zejść poniżej 5l/100 :shock:
a co najważniejsze na półwysep dojeżdżasz od strony i omijasz kongo, o którym pisali wcześniej koledzy :szeroki_usmiech
mozesz ewentualnie sie przytkać na rondzie we Władku ale to zależy od dnia...

[Wojtas_Poznań]

Wally, ciekawa alternatywa.... tylko ja z racji na dzieciaki lecę w nocy, bo w dzień to ... patrz avatar :lol: :diabelski_usmiech także mi specjalnie walory krajobrazowe po drodze nie są potrzebne
a jak to wychodzi kilometrowo ? bo kto wie, może stestuję ten wariant jak mnie co piknie :roll:

tak BTW.... zamek jest chyba w Bytowie a nie w Chojnicach :idea: :?:

[Wally]

tak +/- jest 15 km więcej (to wg googla ale mieliśmy kilka zboczeń z trasy, bo zamek jest dokładnie 10 km od Chojnic - Człuchów

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_w_Cz%C5%82uchowie

- można zboczyć jak kto lubi - moja druga połówka takie sprawy uwielbia , więc chcąć nie chcąć trzeba było zboczyc :szeroki_usmiech

odnośnie trasy to pojechaliśmy raz, rok później standardem i nigdy więcej - obwodnica kosztowała nas prawie 2 h w korku.... i od tego czasu nigdy więcej - teraz za każdym razem tak lecimy jak 1 raz :diabelski_usmiech
mimo tych prędkości i ciut dłuższej trasy jechaliśmy krócej

[Wojtas_Poznań]

o nie nie.... człuchów i okolice to ja wolę szerokimi łukiem omijać :diabelski_usmiech z wiadomych względów :P

[Wally]

z wiadomych względów :P

czyli nie zbaczać trzeba :wink:

[Maicroft]

Kongo to jest na rondzie w Wladku i wlotach oraz wylotach w kazda strone :diabelski_usmiech

[Wally]

Kongo to jest na rondzie w Wladku i wlotach oraz wylotach w kazda strone :diabelski_usmiech

zależy od dnia czasem rzeczywiście się stało we Władku ale były też dni gdy śmiagało się normalnie :szeroki_usmiech
kongo jest na obwodnicy 3miasta aż do zjazdu na półwysep :|

[BADYL]

Wally, trasa może i fajna, ale nie dla mnie...ja również jeżdżę zawsze w nocy i na miejscu jestem rano Może i na taką wycieczkę kiedyś sie wybiorę kto wie ale tak mało jeźdże po autostradach, ze gdy mam już okazję wybrać się w dłuższą trasę gdzie można pośmighać na autostradzie to wybieram autostradę...plusy to zero zakrętów, brak wyprzedzania, czołówek na trzeciego itd...człowiek się tak nie męczy tylko spokojnie sunie po drodze (jeżeli nie ma robót na banie :P )

Ale trasa fajna...lubię klimaty - zamki, kościoły warownie i jak gdzieś się udaję i mam okazję coś takiego zwiedzić to chętnie to czynię pozdrawiam

[Wally]

ale tak mało jeźdże po autostradach, ze gdy mam już okazję wybrać się w dłuższą trasę gdzie można pośmighać na autostradzie to wybieram autostradę...plusy to zero zakrętów, brak wyprzedzania, czołówek na trzeciego itd...człowiek się tak nie męczy tylko spokojnie sunie po drodze (jeżeli nie ma robót na banie :P )

ja jadąc na wakacje zahaczam zawsze o Poznań, więc 300 km po banie już mam zrobione i dlatego dalsza część trasy na spokojnego z widokami ,
zaraziła mnie żona :wink: teraz co roku jak gdzieś śmigamy w Polskę to staramy się wybrać raczej nie główne drogi ale raczej coś ciekawego przy bocznych - jak nie zatrzymujemy się nigdzie aby coś zwiedzić to czasowo i kilometrowo wychodzi na to samo - kilkakrotnie już to sprawdzone :szeroki_usmiech

[Wojtas_Poznań]

Kongo to jest na rondzie w Wladku i wlotach oraz wylotach w kazda strone :diabelski_usmiech

w dzień i owszem ale to też nie zawsze.... tak jak pisał Wally, zależy jak się trafi :twisted:
raz tak miałem.... że zdążyłem zjechać na stację, zatankować, policzyć spalanie, wysikać się i wrócić praktycznie w tym samym miejscu w kolejce :szeroki_usmiech

jadąc na wakacje zahaczam zawsze o Poznań

zahacz kiedyś o jakiś spocik :idea: zapraszamy

[Wally]

zahacz kiedyś o jakiś spocik :idea: zapraszamy

czemu nie

[Prald]

Również odradzam jazdę obwodnicą Bydgoszczy - totalna strata czasu, ile razy tamtędy przejeżdzam to zawsze przynajmniej godzinę w korku stoję.